Model ABC Ellisa to absolutna podstawa podstaw w terapii poznawczo-behawioralnej, ale ze względu na jego prostotę i użyteczność, chętnie używany jest przez ogromną ilość psychologów, nawet tych nie związanych z CBTem. Dziś podrzucam opis pierwszej techniki z całej serii narzędzi, które przygotowałam.
Podstawa teoretyczna Modelu ABC Ellisa
Często nam się wydaje, że kiedy coś się dzieje to się dzieje samo z siebie. Albo kiedy odczuwamy jakieś emocje, to one są bo po prostu są. A tak właśnie nie jest i model ABC Ellisa świetnie to przedstawia.
Co bardzo ważne na samym początku, to zrozumienie podstaw tego modelu, który zakłada, że – nie sama sytuacja, która właśnie się wydarzyła ma wpływ na nasze emocje, ale interpretacja tego zdarzenia „tworzy” w nas dane emocje. Przyjrzyjmy się sytuacji, w której ucieka nam autobus i wiemy, że spóźnimy się do pracy. Niektórzy z nas poczują się w tej sytuacji bardzo wkurzeni, inni się zasmucą, inni poczują niepokój, a jeszcze inni machną ręką i odpalą grę na telefonie czekając na kolejny autobus. Jedna sytuacja, a kilka bardzo różnych emocji. Za tymi różnymi emocjami, a właściwie przed nimi stoją nasze myśli, a jeszcze głębiej przekonania, ale o przekonaniach więcej będzie następnym razem. Te osoby, które się wkurzą na tę sytuację prawdopodobnie widząc odjeżdżający autobus w myślach będą rzucać bluzgami jak bardzo beznadziejna jest komunikacja w mieście i że w końcu ktoś mógłby z tym zrobić porządek.
Osoby, które poczują smutek mogą wziąć winę na siebie – „za późno wyszłam, jestem beznadziejna, nawet do pracy nie potrafię się wyrobić”. Osoby, które poczują niepokój mogą pomyśleć – „pewnie mnie zwolnią, nie znajdę innej pracy, nie będę mieć na ratę mieszkania”. A też pewnie znajdzie się grupka ludzi, która w duchu sobie powie – „okej, przyjedzie następny, najwyżej zostanę chwilę dłużej w pracy”. I tak jak widzisz, jedna sytuacja, różne emocje, a pomiędzy nimi różne myśli, poprzez które interpretujemy zdarzenie. Ale samo pojawienie się jakiejś emocji, nie jest końcem ellisowskich konsekwencji (C), dochodzą do tego jeszcze objawy fizjologiczne i zachowania. To wróćmy do wkurzonej osoby, której uciekł autobus. Klnie na komunikację miejską, jest wkurzona, prawdopodobnie zaciska zęby ze złości i w rezultacie może kopnąć w przystanek. Osoba zasmucona pewnie będzie siedziała skulona na ławce z trudem przełykając ślinę. A osoba, u której pojawił się lęk może w trzęsących się dłoniach trzymać telefon i nerwowo poszukiwać innego połączenia. I teraz mamy komplet modelu ABC Ellisa – sytuacja -> myśl -> emocja -> objawy fizjologiczne -> zachowanie.
Kiedy korzystać z narzędzia – model ABC Ellisa?
W terapii poznawczo-behawioralnej, ale nie tylko w niej, śmiało z tego modelu można skorzystać również w ramach pomocy psychologicznej, warto korzystać zawsze i to z kilku powodów. Po pierwsze, kiedy rozpiszemy taki model z klientem, zarówno my, jak i klient widzi ten ciąg przyczynowo-skutkowy, który powoduje w nim jakieś samopoczucie. Dzięki temu może wyłapać myśl, która wpływa na niego i powoduje negatywne konsekwencje. Docelowo może tę myśl przeformułować na bardziej adaptacyjną, w naszym przykładzie mogłoby to być – „okej, odjechał mi autobus, nie pierwszy i nie ostatni raz. Zerknę, czy jest jakieś inne połączenie, a jeśli nie, to usiądę i poczekam. Nic wielkiego się nie wydarzy, jeśli spóźnię się 10 minut do pracy, zostanę w niej dłużej”. Kolejny element, który może dostrzec nasz klient to fakt, że niezależnie czy w tej sytuacji się przestraszy, zezłości, czy zasmuci, nie sprawi to magicznie, że ten odjeżdżający autobus się zatrzyma, a on zdąży do niego wskoczyć i tym samym nie spóźni się do pracy. Nasze myśli mają wpływ na nasze działanie, ale na pewno nie mają wpływu na to, aby świat był takim jakim chcemy.
Jak korzystać z narzędzia – model ABC Ellisa?
Śmiało to narzędzie może być pierwszym, z którego skorzystamy w pracy z klientem. Metoda pracy jest naprawdę prosta. Dobrze jest zacząć od czegoś w rodzaju – „proszę sobie przypomnieć jakąś trudną dla pana/pani sytuację, która wydarzyła się w ostatnim czasie” – dzięki temu uzyskujemy nasze A czyli sytuację. Następnie możemy zapytać – „i kiedy ta sytuacja się wydarzyła, czy pamięta pan/pani co wtedy przyszło panu/pani do głowy?” – uzyskujemy B czyli myśli. Następnie warto zapytać – „co w tej sytuacji pan/pani poczuł/a?”, „a czy coś zadziało się wtedy z pana/pani ciałem?”. A po podsumowaniu tego, czego się już dowiedzieliśmy w tej sytuacji zapytajmy – „i co w związku z tym wszystkim pan/pani zrobiła?”. Oczywiście jest to jedynie duży skrót i przykład, można, a pewnie nawet należy ubrać to w bardziej rozbudowane zdania. Dobrze jest taki model rozpisać z klientem, najlepiej podczas spotkania jest omówić jeden, dwa, a może nawet trzy przykłady z życia klienta. Dodatkowo rozpisywanie takiego modelu może posłużyć jako pierwsze zadanie domowe. Wtedy na kolejnej sesji będziemy mieli sporo materiału do przeanalizowania, a klient będzie mógł systematycznie dostrzegać ciąg przyczynowo-skutkowy wydarzeń, myśli i konsekwencji, czyli to, co w tej technice jest najważniejsze.
Daj znać w komentarzu, czy opis narzędzia, a także materiały do pobrania są dla Ciebie użyteczne. Pozwoli mi to na dopracowaniu kolejnych technik, które chce tutaj udostępniać. Dzięki temu skorzystamy wszyscy – ja będę miała użyteczną informację zwrotną, a Ty będziesz mógł/a przeczytać i pobrać bardziej wartościowe materiały. Dzięki!
Zapisz się do newslettera, aby otrzymać gotowe materiały do wydruku dotyczące tej techniki, a także wielu innych!
0 komentarzy